Mój pierwszy pomalowany model do Battletecha – Griffin w wersji GRF-1N. Kiedyś w końcu trzeba było… Podstawkę jeszcze muszę dokończyć (masa na podstawce musi wyschnąć), ale to w sumie drobiazg.
Battletecha kojarzę jeszcze z czasów pudełkowego wydania popełnionego dawno, dawno temu przez Encore. Ciekawie będzie znowu pobawić się tym systemem na planszy a nie na pececie.

W najbliższym czasie można spodziewać się pewnej ilości postów z pomalowanymi figurkami – w czasie, gdy za bardzo (poza wrześniową akcją) się nie odzywałem pomalowałem m.in. 2 armie do Saga:Age of Magic i tak z połowę figurek do Południa z pierwszego kickstartera Heavy Gear, także jest co fotografować i wrzucać. System cyberpunkowy sobie póki co za to daruję – z przyczyn różnych nie miałem za bardzo możliwości nad nim pokombinować a w międzyczasie wyszło w końcu bardzo dobre Reality’s Edge…