Spartan Games wydało w uniwersum dwa główne tytuły – Firestorm Armada (bitwy w kosmosie) oraz Firestorm Planetfall. Do Armady specjalnie dużo nie mam, natomiast do Planetfalla mam dwie spore armie (i trzecią w malowaniu) oraz jedną niewielką. Zaczniemy od tej niewielkiej – Aquans ze startera.
Planetfall miał dość ciekawe podejście do budowy armii – tworzyło się ją z tzw „helix”, konfigurowalnych bloków o konkretnym przeznaczeniu – np. rozpoznawczym, przeciwpancernym itp. Taki helix miał kilka obowiązkowych jednostek, kilka opcjonalnych i był sprzedawany jako pojedyncze pudełko. Interesujące podejście do zmniejszenia ilości produktów a jednocześnie zapobieganie spamowaniu wybranych jednostek (konkretny helix może pojawić się w armii zwykle raz).
Na fotkach macie Aquan Core Helix – obowiązkowy w armii Aquans. Składa się z solidnego zestawu czołgów (w tym dowódczej, ciężkiej maszyny robiącej też za transport piechoty), plutonu piechoty oraz zrzucanych z orbity wieżyczek i bardzo ciekawego rozwiązania – kryształów (Votari Nodes) służących jako swego rodzaju „przekaźniki” – czołg może do takiego kryształku strzelić, ten odbije strzał w stronę wroga (np. niewidocznego dla strzelającego czołgu). No ale dobra, nie mam tu opowiadać o Planetfall tylko pokazać modele – także można oglądać 😉
Jak już pokazuję piechotę – fajną rzeczą w Planetfallu było to, że podstawki piechoty były przez samego producenta od razu projektowane jako małe dioramki. Czasem trzeba było jakiegoś szweja tu i tam dokleić, ale wyglądają one IMO zdecydowanie lepiej niż typowa podstawka w takim np. Epicu