W uniwersum Firestorm znajdziemy frakcje reprezentujące różne klisze i stereotypy. Directorate to klasyczna bezwzględna megakorporacja – czy też w tym wypadku raczej luźny sojusz wielu megakorporacji, nie wahających się przed użyciem siły w celu zwiększenia swoich zysków. Ich estetyka podeszła mi dużo bardziej niż Aquan, także jestem właścicielem całkiem sporego zestawu modeli do tej armii. Nie wszystkich niestety – Spartan zdążył się złożyć zanim kupiłem niektóre później wydane modele.
Na dobry początek idzie Core Helix – podstawowy element każdej armii Dyrektoriatu. Jak widać pojazdy są co prawda bardziej tradycyjnej konstrukcji niż u Aquan (gąsiennicowe lub kołowe), ale nadal dość futurystyczne.
Ciężkie czołgi Desolator są dość twarde, solidnie uzbrojone, wyglądają całkiem elegancko i co więcej – mogą służyć jako kontroler dronów (zasadami głowy Wam nie będę zawracał, ale jak nietrudno się domyślić – potrafi się to przydać).
Lekkie czołgi Informer to tak w zasadzie raczej samochody pancerne, mi bardzo przypominają Quady ze stareńkiej Dune 2. W przeciwieństwie do nich są uzbrojone w miotacze ognia (bo czemu by nie), dzięki czemu nieźle nadają się do walki z piechotą (choć przy odrobinie szczęścia pojazd też potrafią usmażyć).
Retaliatory to dość standardowe czołgi średnie – podstawa naszych sił, w miarę nieźle opancerzone, w miarę nieźle uzbrojone i w miarę mobilne. Nie ma szału w żadnej kategorii, ale potrafią napsuć krwi.
Trojany to sprzęt wyspecjalizowany w cyberwojnie – dzięki swoim Scramblerom potrafią unieruchomić wrogą jednostkę, którą obiorą na cel. Niby fajniej byłoby coś po prostu zniszczyć, ale czasami może być to nieco zbyt trudne…
W miarę standardowa lekka piechota, wystawia się jej 3 albo 6 podstawek – tu jak widzicie jest jej więcej. Piechoty trochę mi się nazbierało, bo pojawia się nie tylko w Core Helix. Mam jej więcej, ale tu są wszystkie wersje „podstawowych” podstawek piechoty, nie ma sensu wrzucać duplikatów. Nadal podoba mi się to, że każda podstawka to mikrodioramka.
Transportery opancerzone Intruder – choć w sumie można by je zaklasyfikować jako BWP, bo są znośnie uzbrojone (w wyrzutnie rakiet) i równie odporne, co czołgi średnie. Jeden taki wynalazek przewozi spokojnie cały oddział piechoty z dowolnym zestawem upgrade’ów. W Core Helix był taki jeden, pozostałe dwa są z innych zestawów oczywiście.
Jako że wyżej macie modele piechoty, pokażę jeszcze jak wyglądają upgrade’y, które możemy wrzucić do naszych oddziałów piechoty. Nie były częścią Core Helix – Spartan sprzedawał je jako osobne pudełko nazwane Light Infantry Upgrades (czy jakoś tak). Zdecydowanie przydatne, choć mają sporą wadę – podstawki tutaj nie były zaprojektowane jako małe dioramki, są dużo bardziej „klasyczne” (tzn. kilka figurek i tyle).
Gun Teams – uzbrojone w wyrzutnie rakiet podobne do tych zastosowanych na Intruderach (choć z mniejszą ilością kostek i krótszym zasięgiem). Sensowne do trzymania pozycji.
Oficerowie dorzucali swojemu oddziałowi zasadę Elite – nie pamiętam co robiła (dawno ostatni raz grałem, ok?), ale na pewno zwiększała skuteczność oddziału 😉
Sweeper Teams to upgrade zwiększający skuteczność oddziału piechoty w walce wręcz – tu jak widać mamy wyjątkowo wrednie wyglądające drony.
Modeli Dyrektoriatu mam sporo więcej, kolejne w przyszłych odcinkach.