Jak napisałem ostatnio – moją podstawową „armią” w Spectre będą – przynajmniej na początek – bliskowschodni partyzanci. Dość uniwersalna ekipa, która można wykorzystać w scenariuszach osadzonych w realiach wielu różnych konfliktów z ostatnich kilkudziesięciu lat (i kto wie, ilu kolejnych) – w końcu kałach, erpegierura i nierzucającej się w oczy cywilne ciuchy są niezwykle uniwersalne.
Nie licząc jednego z techniczni wszystkie figurki pomalowałem w ciągu jednego dnia, także na 100% widać pewnie niedoskonałości (i ogólne podejście z serii „bazowe kolory i wash”), ale IMO są good enough. Wszystko drukowane, figurki od Quartermaster3D.
Partyzanci
Uff… Trochę tych modeli jest. Roboty było sporo, ale przynajmniej do większości scenariuszy powinno wystarczyć. Co prawda w podręczniku do Spectre jest scenariusz do którego potrzebowałbym koło setki partyzantów, ale za szybko chyba się za niego nie wezmę 😉