Chodziło za mną ostatnio pomalowanie czegoś w klimatach sci-fi. Nie czterdziestki (choć to też ogarniam – w postaci małej armii Dark Mechanicus), ale czegoś „twardszego”. Ciężko znaleźć bitewniaka hard sci-fi, nie będącego absurdalnie złożonym symulatorem bitw w kosmosie (tu pozdrawiam autorów Attack Vector 😉 ), także poszedłem na drobny kompromis i odkopałem w szafie figurki do Beyond the Gates of Antares – może nie jest to super twarde sci-fi, ale przynajmniej trochę twardsze od czterdziestki. O samej grze kiedyś napiszę, bo w sumie to całkiem ciekawy system (ma kilka mechanik wspólnych z Bolt Action, ale tak poza tym jest to zupełnie inna bajka), dziś jednak figurki.
Na pierwszy ogień poszły modele do frakcji Algoryn Prosperate (co to za frakcja dowiecie się, jak zabiorę się za napisanie odpowiedniego posta o systemie). Udało mi się odkopać drużynę dowodzenia, cztery drużyny piechoty i sekcję wsparcia z (nazwijmy to) moździerzem, mam też jeden lekki pojazd, ale póki co nie pomalowałem go jeszcze. Przydałaby im się jeszcze jakaś pancerka, ale to już ogarnę w przyszłości dzięki cudowi druku 3D – muszę tylko znaleźć jakieś sensownie pasujące do klimatu modele (nie ma mocnych, żebym sprowadzał oryginalne pojazdy z UK).
Drużyna dowodzenia to 5 gości (dowódca z obstawą) uzbrojonych w karabiny plazmowe plus dron obserwacyjny (drony pełnią tu sporo przydatnych funkcji i będę kilka chciał jeszcze zaprojektować i wydrukować).
Drużyna regularnej piechoty (mam takie cztery) składa się z dowódcy z karabinem lub pistoletem magnetycznym (generalnie railgun), dwóch piechurów z karabinami magnetycznymi i dwóch z Micro-X Launcher’ami (taki odpowiednik granatnika, z różnymi typami granatów) plus dron obserwacyjny (przydatny choćby do tego, by goście z granatnikami mogli prowadzić ogień pośredni).
Sekcja wsparcia to trzech zawodników z pistoletami magnetycznymi, obsługujących X-Launcher (taki odpowiednik moździerza) – choć mogliby mieć też jedną z kilku innych broni wsparcia. No ale z taką akurat mam zestaw 😉 . Do tego powinni mieć jeszcze jednego drona obserwacyjnego – mi zostało ich więcej, także dorzuciłem pozostałe pomalowane do fotki…
Zostało mi jeszcze trochę modeli piechoty. Z 5 robię oddział Reaver Assault Squad (piechota szturmowa uzbrojona w miejscowy odpowiednik SMG), muszę tylko ogarnąć wydrukowanie paru drobiazgów żeby wyglądali bardziej podobnie do oryginalnych modeli. Z pozostałych czterech zrobię albo medyków albo oddział wsparcia (w obu wypadkach muszę znaleźć albo zaprojektować i wydrukować brakujące części do customizacji). Gdzieś powinienem mieć jeszcze w sumie 6 modeli Algorynów, ale gdzie – no idea, diabeł ogonem nakrył jak to mówią…
W następnej kolejności do malowania pójdą modele Freeborn – ich mam niewiele, ale mam plan złożyć wesołą ekipę wykorzystującą mocno drukowane proxy. Ta armia akurat świetnie się do tego nadaje, muszę tylko wybrać, co podrukować jako dodatkowe oddziały…