Długo nic ciekawego się nie działo (i jeszcze trochę dziać nie będzie), bo Pietia z okazji wakacji jest zawalony robotą 4x bardziej niż zwykle. Life…
W ramach podniesienia Szanownego Towarzystwa na duchu wrzucam szkic testowych zasad Warzone Skirmish. Mechanika bardzo nie-warzonowa (oparta na K6 itd…), zerż^W pożyczona z Heavy Gear’a (system, który Pietia ostatnio bardzo polubił). Testowane przez Pietię i Flinta (przy piwie, więc za efekty nie ręczę). Niżej macie szkic zasad (wiem, trudny do ogarnięcia) i kilka przykładowych armijek (sorta-kinda-podobnej mocy, choć Capitol jest raczej silniejszy niż reszta a Legion dość słaby). Zalecamy dużo terenu.
Mam wrażenie że chcecie udowodnić Prodos’owi że w 5min na kolanie zrobicie lepszą grę typu skirmish zrzynając od innych pomysły. 😉
No ba… Znam chyba “trochę” więcej bitewniaków od całej ekipy Prodosa, więc mam skąd zrzynać…
BTW, ten skirmish niekoniecznie trafi do wszystkich – wymaga umiejętności mnożenia i dzielenia, jeśli kogoś odejmowanie liczb dwucyfrowych przerasta, raczej mu się zasady nie spodobają 😉
Spoko. Za klika lat będę miał testera pod ręką to więcej będę się wypowiadał 😉
Pietia, a jak jest test przeciwstawny przy bezpośrednim ataku, to modyfikatory za ruch obrońcy odejmujemy od wyniku rzutu atakującego?
Modyfikatory za ruch dodajesz zawsze do swojego rzutu. Obrońca – modyfikator obrony, atakujący – modyfikator ataku. Stoisz – łatwiej trafiasz, trudniej Cię trafić (założenie jest takie, że wykorzystujesz osłony itp, a pełny ruch to bieg na pałę).