Name is Bond. James Bond.
Model Pojedynczy
Dostępny wyłącznie dla Inkwizycji.
Maksymalnie 1 na 500 punktów.
Rewizor: śmiertelnik, oficer oddziału elitarnego
WW | WS | M | DW | A | ŻW | S | R | P | Ro | K |
10 | 10 | 10 | 10 | 3 | 2 | 4 | X | X | 2 | 55 |
Wyposażenie: patrz niżej
Umiejętności: Nienawiść:4 (Legion Ciemności, Cybertronic), Drapieżne Narodziny, Sztuka:1
Uwaga: Model przejmuje wyposażenie oraz cechy Pancerz i Ruch modelu, który zastępuje dzięki zdolności Drapieżne Narodziny.
Że co to jest? Jak to coś wygląda fluffowo?
Rewizorzy to tajnos agentos bractwa zajmujący się infiltracją kultów, korporacji itp. A to po prostu rewizor, który coś tam zinfiltrował, a w trakcie bitwy się ujawnia.
Powiem Ci, że dostałem szoku jak go zobaczyłem. Takie coś w Bractwie? Toż to teraz będzie się chciało grać zakonnikami 🙂
Aha, miałeś racje co do niektórych modeli Bractwa, mam figurkę jakiegoś łysego sierścia. Jak ją zobaczyłem pierwszy raz nie mogłem powstrzymać śmiechu, ta jego głowa wygląda jak balon w porównaniu do reszty ciała, a mistycy też jakoś dziwacznie wyglądają.
Mnie jakoś chłopak nie zaskakuje ;] bardziej przypomina Jasia Fasolę niż Jamesa Bonda 😀 – gdyby chociaż ten koszt miał niższy – albo Sztuka zmieni tu bardzo dużo – albo… raczej na stołach nie zawita (chociaż ja go przetestuje w listopadzie :D)
A co Ci tak w nim Jasia Fasolę przypomina? 10RC? 10CC? Opcja wyjścia tuż obok celów z niezłą bronią (np. LKM), jeśli przeciwnik wykorzysta co lepsze grunty i nie będzie ostrożny?
55 punktów to całkiem sensowna cena, gdy weźmiesz pod uwagę to, że wystawiając go zdejmujesz przeciwnikowi model bez konieczności rzucania jakichkolwiek testów. Takiego powiedzmy Huzara-Weterana za 21 punktów, uzbrojonego w LKM (żołnierzem jest, nie specem). W już aktywowanym oddziale, mającym do tego miotacz ognia. I za 2 akcje rozstrzeliwujesz spory kawałek tego oddziału na PB.
Oczywiście, jeśli zastąpisz nim nieuzbrojonego kartoflaga – cóż…
Właśnie o to chodzi… przeciwnik przecież będzie znał moją rozpiskę ;] więc nie ustawi mi nikogo godnego podmianki w dogodnej dla mnie pozycji. Fakt, że koleś od jurorów dostał najwyższe noty (cztery dziesiątki) ale Prorok w tym przypadku wychodzi o niebo lepiej (ma wyższe WW i WS, broń z mnożnikiem i dużym DAM, Zabójczy Cios, Atak Wtórny, ruch 4 i pancerz 22) … tego JASIA to tylko Sztuka ratuje 😀 mam nadzieję, że potężna ;]
Widzisz – i tu jest cały urok misia. Jeśli przeciwnik będzie musiał całą grę kombinować, by nikogo godnego podmiany w dogodnej pozycji nie ustawić, będzie miał ostro pod górkę. Szczerze mówiąc w UWZ taki Prorok więcej robił strasząc przeciwnika możliwością swojego wyjścia, niż po wyjściu. Mimo pewnych zmian w zasadach, tu rola Rewizora będzie podobna. Wyjdzie dobrze – namiesza ostro. Nie wyjdzie – ogranicza możliwości przeciwnika. Wyjdzie kiepsko – cóż, samograjów nie robimy.
Sztuka potężna nie jest. Jest przydatna, ale nie potężna.
Teraz chyba widzę problem… myślę w troszkę inne skali – przy grze na np. 400okt branie Rewizora to kiepski pomysł… natomiast przy 800pkt i więcej – może namieszać.
Zgadza się.
Im więcej punktów, tym trudniej ustawić tak wszystkie modele, żeby nie miał gdzieś dobrego wyjścia.