Jako że jeszcze zasad strzelania nie ma (wrzuci je jakoś Pietia) to dzisiaj napiszę o czymś z tym luźno powiązanym. Przy zasadach czekania podane było, że przed wykonaniem rzutów deklaruje się wszystkie modele, które będą próbowały wyjść z czekania – i jeśli ktoś zdejmie cel, to pozostali zmarnowali swoją akcję.
Ma to sporo sensu, plus dodatkowo przyspiesza grę. Nie jest to jedyna tego typu poprawka Złych Masonów. Druga poprawka tego typu dotyczy strzelania i właśnie poniżej o niej będzie.
W WZ 4.0 strzelając do celu z broni z modyfikatorem wielokrotnego strzału (np. CKMu) należy od razu zdeklarować jak wiele kulek planuje się posłać w kierunku celu w danej akcji. Robi się to prosto – biorąc odpowiednią liczbę kolorowych kostek (najlepiej w kolorach od jasnego do ciemnego lub z w inny, łatwy sposób rozpoznawalną kolejnością). Rzucamy nimi na raz i każda kolejna odpowiada za kolejny strzał. Jeśli oddajemy 3 strzały do jedynego celu w zasięgu (i nie mamy na kogo przenieść ognia) a pierwszy strzał go zabije to i tak patrzymy na kolejne kostki – bo może być na nich zacięcie.
Jeśli ktoś będzie sobie przy takiej okazji rzucał jedną kostką (np. “szczęśliwą”) jest to wyraźnym sygnałem w świetle zasad, że nie chce strzelać serią a wali pojedynczą kulką. I nie, nie może potem dorzucić kolejnych strzałów. Jak ktoś lubi spowalniać grę i lekko oszukiwać, to zasady powinny go karcić – co niniejszym robią.
W przypadku strzelania pojedynczego cały czas jest zachęcane rzucenie kilkoma kostkami – w tym przypadku jednak kostki po zabiciu celu są ignorowane (chyba że wcześniej zdeklarujemy kolejne cele na wypadek ewentualnego przenoszenia ognia po zabiciu pierwotnego). To również ma służyć przyspieszeniu gry i testy pokazały, że się sprawdza.
Ostatnia nota – uważamy, że kostki w WZ 4.0 powinny być wspólne. Jeśli ktoś nie chce dać oponentowi swojej kostki dla rzucania, to co do cholery robi przy stole z WZtką zamiast grać w jakąś leczącą ego grę?
Tyle mojego ględzenia, idę odespać urodzinowe wino 😉
Nie przyzwyczajajcie się do moich postów – nie planuje zwalczyć swojego lenistwa za mocno 😛
Napisz coś, napisz jeszcze:)
Swoją drogą, my u siebie w klubie zawsze tak robimy:) Czarna kostka zawsze ostatnia, biała zawsze pierwsza. 😛 – Rzucamy też tak jak np. chcemy kogoś ubić. 3 Akcje na strzał, jeśli na białej zginie to robimy dalej 2 akcje, jak na kolorowej to potem 1 Akcje.
Tak, to częsta praktyka, która tym razem będzie w zasadach. Zwróć jednak uwagę na to, że deklarujemy długość serii – przy kaemach i pojedynczej akcji strzelania.
To bardzo słusznie w klubie robicie – tak było wcześniej na warszawskich turniejach UWZ PL (nawet z dostarczeniem odpowiednich kostek) i pokazało, że zdecydowanie przyspiesza grę.
Przy okazji udało nam się zmieścić w tym trochę zmienione zasady dla broni maszynowej.
I napiszę jakoś capitolskie load-outy i zasady dla nich, ale to zobaczymy czy wyrobię się w ten weekend.
Aha… – rozumiem, że deklaruję – strzelam 3 razy po oddziale. – Tj. jeśli trafie 2 razy i pierwszym zabiję to 2 włazi w kolejny model? – I tak, rzadko się zdarza, żeby spotkać modpoja – no ale trochę to przyspieszy.
Tak, przy czym oczywiście wymaga to tego, byś mógł przenieść ogień na kolejny model w oddziale. Szczegóły w zasadach strzelania – może jutro mi się uda…
YUPI!!! Masoni ruszyli do boju:))))))